SasuSaku (Sasuke i Sakura)
Idź do strony 1, 2 Następny

Tansho

Ulubiony pairing wielu fanów łącznie ze mną.
Obiecałam, że dam wam dowód na to,
że SasuSaku będzie kiedyś w anime.
No cóż... Nie są to moje argumenty,
ale ktoś bardzo mądry dał komentarz naszej KiMi (Marysce07)
i są tam zawarte naprawdę istotne fakty.
Komentarz autorstwa Carolynn:

''KiMi...Wybacz, ale nie zgodzę się z żadnym słowem, które tutaj napisałaś. Dlaczego? Bo
zwątpiłaś. Bo wcale nie jest tak jak Ci ktoś naopowiadał. Stek bzdur. Jeśli ktoś chce się wypowiadać na ten temat,
niech zrozumie istote tej mangi. "Naruto - manga o
marzeniach". Niech zrozumie tok myślenia Kishimoto. Niech
zrozumie te postacie. Niech zobaczy w Sasuke Uchiha więcej
niż ci, którzy nie potrafią dostrzec niektórych, prostych
rzeczy. Niech zastanowi się nad istotą uczucia Sakury. Nad
istotą każdego momentu SasuSaku. Nad istotą odejścia
Sasuke. Nie wróci? Ja Ci teraz udowodnię,że to nie prawda.
Do wszystkich, którzy to przeczytają. Wiecie o czym
opowiada ta manga? O marzeniach. O marzeniach wszystkich
bohaterów. Szczególnie tej najważniejszej trójki.
Szczególnie Naruto. Wiecie jakie jest marzenie Naruto? Tak
się wydaję, że naprawdę wiecie. Każdy odpowie "Zostanie
Hokage". A ja nie bedę tego negować. Ale do końca się z
tym nie zgodzę. Dlaczego nie? Bo teraz najważniejszym
celem i marzeniem w życiu młodego Uzumakiego stało się
sprowadzenie Sasuke do Konohy. Kto czyta uważnie mangę,
wie, co powiedział kiedyś Naruto " Jaki byłby ze mnie za
Hokage, jeśli nawet nie potrafię uratować swego
przyjaciela" Te słowa mówią wszystko. Naruto NIGDY nie
zostanie Hokage, jeśli Sasuke nie wróci. Jeśli zejdzie na
złą droge, jeśli zginie. Nie zostanie, bo nie będzie tego
chciał! Co za tym idzie? Upada marzenie głównego bohatera.
Kolejny punkt. Marzenia samego Uchiha. Itachi? Owszem, ale
nie tylko. Odbudowa klanu. Tak, tak nie zapomnieliśmy o
tym. W tym momencie, w momencie, gdy Sasuke nie wraca-
upada kolejne marzenie. I Sakura. Coś muszę tłumaczyć?
Jedno słowo. Sasuke. Nie wierzę w brednie, że Sakura już
nie kocha Sasuke. To, że zaczeła traktować trochę inaczej
Naruto, jeszcze o niczym nie świadczy. Jeśli się martwi i
troszczy o przyjaciela, to od razu musi go kochać? Z
takiego punktu widzenia wychodziłoby na to, że Naruto i
Sasuke łączy płomienna miłość, bo Uzumaki ma obsesję na
punkcie Uchihy, za wszelką cene chce go sprowadzić. A o
ile wiem to tak nie jest, bo łączy ich tylko przyjaźń.
Poza tym. Powtarzam po raz setny w swoim życiu i będę
powtarzać do skutku. Młodzieńcze zauroczenie przerodziło
się w miłość. Widać tą ewolucję, poczynając od egzaminu na
Chuunina, kończąć na odejściu Sasuke, które było momentem
kulminacyjnym, gdy Sakura wyznała swe uczucia. Naruto to
Shonen! Manga, w której nie ma czasu na miłoski. Więc
jeśli pojawił się już tak istotny wątek, tak głęboko
budowany i rozwijany [obustronnie!] to na pewno nie dla
zabawy. Kishimoto nie robi nic bezcelowo. Sakura nie
powiedziała Sasuke "Kocham Cię" po to, by nie zamienić z
nim już ani jednego słowa. A Kishi nie jest głupcem. I nie
pokazałby tak odważnego wyznania, gdyby 3 lata później
Sakura miałaby powtórzyć te same słowa Naruto. Bo wtedy
zamieniłby miłość w puste słowa. Lecz zrobił to po to, by> teraz gdy Sakura i Sasuke się spotkają, coś między nimi mogło się wydarzyć. Właśnie dlatego były te wszystkie
momenty w pierwszej serii. Bo do serca Sasuke ciężko jest
trafić. Dlatego Kishimoto musiał zasczepić to uczucie w
nim już wcześniej. By miało czas się rozwinąć. Ktoś, kto
twierdzi,że Sasuke nie pamięta o przyjaciołach jest
zwyczajnym ignorantem. I najczęściej anty-fanem Sasuke,
który nie potrafi zrozumieć tej postaci, a jedynie ją
obrażać. Uchiha może udawać zimnego, ale ludzie
inteligentni się na to nie nabiorą. Widać,że nie wyzbył
się ani uczuć ani wspomnień. Doskonale pamięta Naruto, tak
jak i pamięta Sakure. I jestem pewna,że pamięta również,
że właśnie ta dziewczyna ofiarowała mu coś, czego tak
dawno nie zaznał. Miłość. I to calkiem bezinteresownie. A
wracając do marzeń i do Naruto. Mangi kończą się happy
endem. Kończą się jakimś morałem. W tym wypadku Naruto
pokazuje,że należy walczyć o marzenia, bronić to, co się
kocha i nigdy się nie poddawać. Jeśli Sasuke nie wróci,
nie spełni się żadne z marzeń. A co najważniejsze - Naruto
będzie nieszczęśliwy. Wyobrażacie sobie, że tak mogłoby
się to skończyć? Załamany Naruto? Śmieszne. Nie ma na to
szans. Dla niego najważniejszą osobą w życiu jest Sasuke.
Przyjaźń tej dwójki to najważniejszy wątek w tej mandze.
Który nie mógłby się tak skończyć. Bo nie na tym polega
istota tej mangi. KiMi...Nie wierzę,że tak łatwo się
poddałaś. Wierzysz w takie bzdury? Cóż, bardzo łatwo jest
być anty-fanem i wygłaszać bzdurne opinie. Trudniej jest
być obiektywnym i spojrzeć na to w całkiem inny sposób.
Postarać się zrozumieć. Zrozumieć świat Naruto, głównych
bohaterów i w końcu samego autora.''

Pięknie powiedziane. Naprawdę.

Midori

Mam nadzieje że się pojawi SasuSaku. Argument wspaniały (i długi). Ktoś się nad tym wymęczył.

Hitoshi

Już to kiedyś czytałam ^^ Aż mnie wzruszyło xD

Tansho

No więc właśnie.

Hitoshi

Co do Sasuke i Sakury to mam takie jedno amv z obrazkami z nimi Jezyk

Strasznie podoba mi sie ta piosenka *_____*:
[link widoczny dla zalogowanych]

Tansho

Piosenka boska, natomiast obrazki widziałam lepsze.
Ale...
Moim zdaniem SasuSaku może się pojawić
podkoniec m&a Naruto.

Hitoshi

Skąd wiesz...może i sie pojawi szybciej. Przecież w mandze (chapter 395) dopiero co pan roślinka ogłosił, że Sasuke zabił Itasia...więc coś tam będzie potem przybędą do miejsca gdzie SasuŚ zatłukł Itachi'ego na śmierć. Sakura zacznie go leczyć pewnie i następnie DZIEŃ DOBRY KONOHO :d A "Naruto" będzie jeszcze długo, oj długo...
Trzeba wybić all Akatsuki nie? PRZYPUSZCZAM, że "Naruto" może sie już skończyć za rok lub i pół...chodzi mi TYLKO i WYŁĄCZNIE o mange :>
Więc jeszcze zdążą być ze sobą ;P
Ale to wszystko to TYLKO moje przypuszczenia. Oby były prawdziwe...:p

Tansho

Nieprawda. będzie jeszcze ok. 100 chapterów mangi, co daje nam dwa lata czekania. Czytałaś najnowszy chapter? Sasuke jest już leczony, ale na pewno nie przez Sakurę. Najpierw będą musieli wyjaśnić sprawe Sharingana i Tobi'ego.
Moja wersja?
Tobi to Madara w ciele Obito.
Nie jestem tego, pewna, ale gdybym miała postawić
to właśnie na to. Więc Sasuke tak szybko nie wróci do Konohy.

Hitoshi

Aaa to gomen ^^ Dopiero obejrzałam chapter...rzeczywiście :>

Tansho

No właśnie ^^

Hitoshi

Tansho

Zaczęłam lubić SasuSaku od 109 odcinka (1 serii), natomiast od shippuudena zaczęły mi się śnić wersje końca mangi&anime Naruto. Oczywiście SasuSaku.

Hitoshi

Dziś w nocy płakałam w łóżku...
Bo słyszałam tą piękną muzykę w swoim umyśle (ekhe) i wyobrażałam sobie wszystkie te przygody team 7...a na końcu zobaczyłam ich zdjęcie.
Jeny jak ja rozpaczam T_T Ja sie zabije jak Sasek nie wróci :załamka:

Tansho

Wróci, bo inaczej żadne z marzeń głównych bohaterów się nie spełni. Więc WRÓCI, na pewno. Ale zapewne pod koniec mangi, jak mniemam.

Hitoshi

ALE TO JESZCZE DŁUGO T_T
Ja tu zwariuje ;(((( Jaka jestem załamana T______________________T
<placze><placze><placze>

Tansho

Co najmniej półtorej roku. Też nie jest mi z tego powodu do śmiechu.

Hitoshi

Nie no...ja prędzej sie ZABIJE ;((((((((((((((((((((((((((((
Przygotujcie trumnę bo padam...

Tansho

Przepraszam, ale my już mówiłyśmy, o tym co CI zrobimy, jeśli umrzesz.
Wskrzesimy cię i znów zabijemy, za takie głupstwo! xD

Hitoshi

Tego Sasuke to ja najchętniej bym w pysk uderzyła T_T

Tansho

Tak, ale wróćmy do SasuSaku.
Para niemożliwa.
Przynajmniej tak się wydaje.
Ciekawe jak zareaguje Sakura na jego powrót?
Nie sądzę, aby rzuciła mu się na szyję.
Tak na pewno nie będzie.
Trzeba rozróżnić tą Sakurę z 1 serii
i tą z shippuudena, czyż nie?

Hitoshi

Niech ona go zabije najlepiej =.=

Tansho

Tego nie wiemy. Może to ONA będzie go ignorowała, co? hehe... Chciałabym to zobaczyć.

Midori

Może i będzie go ignorować ale możliwe jest że wpierw jeszcze walnie go w łeb i powie że jest skończonym idiotą. Chciałabym to zobaczyć.

Tansho

Nawzajem Midori. Piękny widok. Obejrzałabym to chyba z 50000... razy.

Midori

W dodatku nawet po 50000 nie znudziłoby się Ci to.

Tansho

Szczerze... No co ty! Bym oglądała to jeszcze raz te 50000 razy xD

Hitoshi

Ehhh...wy tu se gadu-gadu jak Sakurka olewa Saska, a ja tu spełniam obowiązki moderatora...ehhh...kurde czy to musi być takie ciężkie? >>> xD <<< wyjątek w mojej "żałobie"
A z resztą nie ważne.
Chyba napisze bardzo ciekawe opo jak Sakura zabija Sasuke. Ooo tak.
To by było piękne...

Tansho

A jest coś do poprawienia, MODERATORZE xD

Nie no... Dla mnie to aż takie ciężkie nie jest.
Dotychczas sama poprawiałam posty xD

A tak w ogóle, aby nie rozkręcić off-topu:
SasuSaku kiedyś BĘDZIE,
na co wskazuje argument Carolynn:
(w pierwszym poście w tym temacie)

Midori

Kiedyś będzie. Może za 100 chapterów może za 200 a może tuż pod koniec, ale napewno będzie. Jednak jeśli nie, to Kishimoto poczuje co to znaczy mój gniew.

Hitoshi

Midori dzięki za poprawienie mi humoru =="
A tak wogle co do Tamiq to poprawiam błędy na razie w opowiadaniach.

Tansho

Hitoshi: W opowiadaniach NIE POPRAWIAJ! !!!!!!!!!!! Zapomniałam. To moja wina. Musze dopisać, żeby w opowiadaniach nie poprawiało się błędów... eh... ja głupia.
Jeśli ktoś W OPOWIADANIACH robi błędy, to je zostaw, bo to najczęściej się ocenia w opowiadaniach. Popraw już je do końca, ale następnych już nie. Wybacz mi Hitoshi, że nie napisałam tego w obowiązkach moderatora.

A co do SasuSaku: Myślę, że wszystko wyjaśnione, więc teraz proszę kogoś o założenie tematu o innym pairingu.

Hitoshi

To nie zdarzyło się w mandze ani w anime tylko w programie radiowym w Japonii... Sasuke wyznaje swoje uczucia do Sakury...

"Przepraszam, że wzywam Cię do miejsca takiego jak to...

Więc, no widzisz...

Mam Ci coś do powiedzenia... Ale to nie jest nic wielkiego...

Ja zawsze... Już od bardzo dawna... Lubię Cię...

Więc... n-nie każ mi sie powtarzać...

Lubię Cię."

***

Dalej muzyka z Titanic'a...o boshhh..nie wiem czemu to tu wkleiłam ale niech już będzie :-) Znalazłam to na youtube ;p
Zachęcam gorąco do obejrzenia.
Link:

[link widoczny dla zalogowanych]

Tansho

Wiem słyszałam... Piękne... Można usłyszeć, jak to mówi (po japońsku oczywiście). Nie pamiętam tagów do wyszukiwarki, ale znalazłam linka:
[link widoczny dla zalogowanych]

Midori

TamiQ, wiem że zostało 100 chapterów słyszałam o tym. Ja poprostu podałam taki przykład.

Tansho

Wiele osób nie lubi SasuSaku. A ja byłam kiedyś jedną z nich. Jednak 109 odcinek mnie wzruszył... I to jest mój problem. Łatwo mnie wzruszyć.

Midori

No tak SasuSaku. Jeśli chodzi o tą pare to jak tylko przejdzie mi atak lenistwa to dokończe i dodam jednopartówke o nich.

Pestka

Ooo... xD Ale sie tu dzieje ^^ Ja chce powiedzieć tylko, że czuję się zazczycona, że jest tu ten komentarz i o mnie wspomina się tez xD Ale z drugiej strony czuję się urażona. Ten komentarz naprawdę zmienił moj rytm myslenia. Od tej pory w życiu osobistym się zmieniłam... EJ ! no fajnie == piszecie o SasuSaku i ten komentarz a ja to co ? Nawet nie wiecie jak ja głupio sie poczułam ! == Zero wspołczucia. Nie ma mnie przez ok. tydzień i już sie tu dzieje... ;/ A spytałaś się Carolynn o opublikowanie tego posta ? Albo mnie ? Było to skierowane do mnie, nie ? ;> Ojj... Nie ładnie... Ojj nie ładnie ^^ Poprostu czuje sie dziwnie kiedy widze ten komentarz... :/ Tak... Głupio, niezauwazona, sama... Nie wiem...

Toshiko

A wracając do SasuSaku:
Myśle, że 100 chapterów to mało. Zanim Sasuke "uwolni" sie od Madary[o ile w ogóle to zrobi], później napewno będzie musiał coś zrobić z HEBI, później może wróci do Konohy, następnie wielkie zadośćuczunienie, za to że odszedł. No i może wtedy coś między nimi zaiskrzy...
Tak więc to w skrócie, a znając Kishimoto jeszcze coś wymyśli po drodze. Więc dajmy na to: ok 3-4 lata, jeśli to nie mało Wesoly

Więc spokojnie możemy jeszcze wymyślać co będzie dalej Wesoly

A tak poza tym to jeśli Masashi nie zrobiłby chociaż jednego "ostrzejszego" momentu SasuSaku, to zapewne by nas nie zadowolił. Osób oglądających Naruto jest wiele i wśród nich jest wielu fanów tej parki więc chyba Kishi byłby ukatrupiony jeśli zrobiłby z nich tylko przyjaciół Wesoly

Ale znając jego pomysły to już ma coś w zanadrzu Wesoly

Tansho

Cóż... Może masz rację, Toshiko, ale oficjalnie przyjęto, że Kishimoto napisze tylko jeszcze ok. 100 chapterów, dlatego takie wersje zakładamy. Nie jestem tego pewna, ale tak słyszałam. Co do "ostrzejszego" momentu, to... -tu zaznaczam, że nie chodzi mi o hentai- byłabym bardzo zadowolona, gdyby takowy się pojawił. Za hentai nigdy nie przepadałam, ale jakoś nie chciałabym oglądać, że tak powiem tą "scenę" z SasuSaku.

Toshiko

Ja też nie lubie oglądać hentai w anime lub w mandze...
Mówiąc "ostrzejsze" sceny mialam na myśli coś w stylu namiętny pocałunek itp.
No i bardzo się ciesze, że sie ze mną zgadzasz Wesoly

Hitoshi

Nie więrzę, że taki pocałunek kiedykolwiek sie między nimi stanie...
Jak już to zwykły buziak w policzek lub zwykłe przytulenie...
Chociaż Kishimoto zawsze lubi zaskoczyć widzów swoimi "niespodziankami".
Może i da ostrą scenę z SasuSaku (nie chodzi o hentai), którą być może ktoś lub coś brutalnie przerwie ^^
Taa...Sasuke przypierający Sakure do drzewka...yhm...
A tu miał być namiętny pocałunek, który beszczelnie przerywa im Naruciak lub Kakashi.
Heh...choć jak znam życie pewno racji nie mam...
No cóż. To tylko moje kolejne przypuszczenia. Marzenia, które prawdopodobnie sie nie spełnią...

Toshiko

Ale trzeba uwierzyć, aby się spełniło....
Chociaż żyć niespełnionymi marzeniami to też do kitu...
W końcu, gdyby chociażby pocałunek w usta nie miał nastąpić to Kishimoto nigdy [?] nie umieściłby momentów SasuSaku Wesoly

A może Masashi wcale nie wie, że jest takim "magikiem" i rysuje to co mu do głowy wpadnie?
Może tylko my tak wyolbrzymiamy jego "wspaniałość"?
I znowu brnę w inny temat...
eh...coś ze mną dzisiaj nie tak Smutny

Tansho

Tak, ze mną też dzisiaj coś nie tak xDD

Ale wróćmy do tematu.
Ja nie liczę na jakiś namiętny pocałunek, tylko na słowo: "Przepraszam" z ust Sasuke. Szczerze mówiąc to nie za bardzo jestem przywiązana do tej pary, ale opowiadania ciekawie się o nich czyta.

Misa

Szczerze mówiąc to nigdy nie przepadałam za tą parką...
Wątpie w realizację tego związku, ale słowo: "Przepraszam"-jak to powiedziała Tansho- z ust Sasuke, może się pojawić.

Sué

Też nie przepadam i podzielam zdanie Misy.

Hitoshi

"Wbrew pozorom, para, która ma bardzo duże szanse na to, aby dojść do skutku.
Sam Kishimoto, od początku mangi,dawał nam wyraźne znaki na zaistnienie tego pairingu.
Sakura kocha Sasuke, jemu również na niej zależy.Nic nie jest w tym wypadku naciągane. Wręcz przeciwnie.Autor sprytnie sprawił,że w sercu Uchihy, jeszcze przed jego odejściem, obudziły się pewne uczucia względem Haruno. Ona, jak wszyscy wiemy, pokochała go najprawdziwszą miłością. Jej uczucie, tylko na początku było zwykłą fascynacją.Z czasem zaczęło się przeradzać w coś bardzo poważnego,aż do momentu kulminacyjnego, w którym to Sakura wyznała Sasuke miłość. Ale tutaj nagle Uchiha odszedł, zostawiając wszystko i wszystkich. I pojawia się pytanie. Po co to wszystko było? Tylko dla jednego "Kocham Cię" ze strony Sakury? To chyba byłoby bezsensu, biorąc pod uwagę fakt,że dla wielu osób te słowa są jedną z głównych podstaw na zaistnienie tej pary. Gdyby Sakura, te właśnie słowa,przeznaczone tylko i wyłącznie dla Sasuke, skierowała trzy lata później do Naruto...Kishimoto zamieniłby miłość w coś pustego.A przecież nie o to mu chodziło. Musiał postąpić w ten sposób, chcąc sprawić, by ten pairing stał się wiarygodny. Dlaczego? Bo do serca Sasuke ciężko jest trafić. Dlatego już wcześniej musiał "zasiać" w nim pewne uczucia, by podczas spotkania po latach z Sakurą,coś między nimi mogło się wydarzyć.
Nie wolno nam również zapominać, o drugim celu Sasuke, który został przyćmiony przez opanowującą chłopaka, chęć zemsty. Jest nim mianowicie, odbudowa klanu. Sakura jest do tego idealną kandydatką. Jest jedyną kobietą, przy której Sasuke potrafił się otworzyć, i której tak naprawdę zaufał. Ona również, przy nim staję się naprawdę sobą i ukazuje swoje wnętrze, w głębi którego wciąż jest delikatną i wrażliwą dziewczyną."

Tansho

Może kiedyś wierzyłam w te słowa, ale po TRZECH LATACH NIC się nie zdarzyło. Wiem, że teraz Sasuke nie zależy na Sakurze, tylko czuje (a właściwie to czuł) wobec niej lojalność, gdyż dzieliła z nim drużynę.

Teraz uczucia Sasuke co do Sakury są niewiadome. Mogę teraz tylko przypuszczać.

Hitoshi

Szkoda, że nie po angielsku ^^
Albo i po polsku ^^
Czy jest jakiś tłumacz? xD

Pestka

wiesz moge to dac mojej frend ^^ moze to rozgryzie <mysli> ale nie obiecuje Wesoly

aravhnofobis

Mój ulubiony pairing. Myślę, że ma duże szanse na zaistnienie. Wiele momentów w mandze dowodzi tego. Całkowicie zgadzam się z opinią Carolynn. Wydaje mi się, że do jej argumentów nie można już nic dodać.

Hmm... Hitoshi gdzie to znalazłaś? Bomba!

Jak myślicie w jakich okolicznościach(tu pytanie do osób, które myślą,że SasuSaku zistnieje), zejdą się ze sobą?